Trudno jest nie odnieść się do tego, czego obecnie wszyscy doświadczamy… Świat, który do tej pory pędził w straszliwym tempie, nagle i niespodziewanie wyhamował… W jednej chwili znaleźliśmy się jakby w zupełnie innej rzeczywistości – obcej i nieznanej. Zadajemy więc sobie pytania, na które póki co trudno jest znaleźć należytą odpowiedź.
Jednak ileż to razy marzyliśmy o chwili tylko dla siebie, czy chwili dla naszych dzieci? Ileż razy mówiliśmy „jeszcze tylko TO i odpocznę”? Ile razy mówiliśmy naszym bliskim – „Poczekaj, nie mam teraz czasu, ale zobaczysz przyjdzie weekend i to nadrobimy…”. Wiedzieliśmy jednak, że to później być może nie przyjdzie, bo gonią nas kolejne wyzwania, kolejne zadania narzucone przez innych i przez nas samych…
Co zatem możemy dla siebie zrobić?
Na wielu stronach w Internecie pojawiają się obecnie informacje, że należy ten czas wykorzystać jak najlepiej i jak najbardziej konstruktywnie, tak aby spożytkować go w maksymalnym stopniu. Dobrze, że tak się dzieje, bowiem niektórym ludziom pozwala to na zorganizowanie rzeczywistości i daje poczucie kontroli. Lecz z drugiej strony, czy nie jest to może kolejna forma wyścigu, od którego wielu z nas pragnie uciec?
…..lecz czy na pewno tego chcemy?
Może warto przez chwilę po prostu BYĆ RAZEM ? Tak bez planu i bez nacisków z zewnątrz. Może warto również rozważyć możliwość, że dla wielu z nas jest to sytuacja bardzo stresująca i zagrażająca, a co za tym idzie odbierająca nam zdolność radzenia sobie.
Fakt wystąpienia ogólnoświatowej epidemii i związane z nią konsekwencje, wywołują przypływ emocji i uczuć, które są dla nas nieprzyjemne jak lęk, strach, utrata poczucia bezpieczeństwa itp. W takich okolicznościach, każdy z nas może podejmować różne formy zachowań, których celem jest obniżenie doświadczania poczucia zagrożenia.
Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny
Zgodnie z koncepcjami psychologicznymi ludzie mogą wybierać różne sposoby radzenia sobie ze stresem. Jedni będą poszukiwać informacji na temat nowych zachorowań, będą wnikliwie sprawdzać wszelkie nowe fakty na temat stanu epidemiologicznego. Jedni będą robić zapasy, gromadzić produkty na „gorsze czasy”, będą próbować jak najlepiej przygotować się do przyszłości. Inni z kolei będą woleli się od tego odciąć i będą starać się przekierować swoją uwagę na sprawy zupełnie niezwiązane z tym co się dzieje w związku z panującym wirusem. A jeszcze inni będą czuć się bezpiecznie wiedząc, że ktoś o nich myśli i pamięta. Ważne jest to, że każdy z nas ma prawo do WŁASNEGO stylu poradzenia sobie ze stresem, dlatego patrzmy na drugiego człowieka z życzliwością, uważnością i zrozumieniem.
Co z tego wynika? Dlaczego warto o tym wiedzieć?
Może dzięki temu będziemy mogli okazać większą wyrozumiałość, kiedy np. osoba z którą mieszkamy dotychczas zawsze skłonna z nami porozmawiać obecnie stała się bardziej wycofana, lub kiedy nasze dzieci nie mogąc sobie znaleźć miejsca, będą przewracać cały dom do góry nogami. Może nie będziemy tak rozdrażnieni, kiedy nasz znajomy będzie bombardował nas telefonami, opowiadając po raz kolejny tę samą historię. Bądź też obserwując jak żona przerzuca rzeczy w szafie z jednej półki na drugą, nie będziemy się na nią złościć, gdy pomyślimy sobie, że ona po prostu bardzo się boi. Każdy z nas może dzięki rozmowie, wyrozumiałości i przyjęciu perspektywy drugiego człowieka stać się częścią jego wewnętrznego świata, a co za tym idzie może go wesprzeć i wspomóc. Być może dzięki temu, ważna dla nas osoba, będzie w stanie pomniejszyć swój lęk, żeby za chwilę znów być bliżej nas….
Ten okres może być też dla nas czasem różnych refleksji, przemyśleń, być może postanowień dotyczących zmiany priorytetów, czy stawiania celów. Co zrobię kiedy ta epidemia już się skończy ? Odpowiedź pozostawiamy Wam.
Poniżej słowa Viktora E. Frankla, które zachęcają do przemyśleń…
„Istota ludzka nie jest rzeczą taką, jakich wiele; rzeczy determinują się nawzajem, podczas gdy człowiek ma nieskończoną zdolność samookreślania. To, kim się staje - w granicach wyznaczonych mu przez otoczenie oraz przyrodzone możliwości - zawdzięcza tylko sobie samemu.” Viktor E.Frankl
Pozdrawiamy A&A